Dosłownie każdy kierowca, chciałby do perfekcji opanować ekonomiczną jazdę swoim samochodem. To oczywiste, że perspektywa poczynienia pewnych oszczędności, a przy tym też ochrona środowiska i pokonywanie długich tras z zachowaniem pełnej ostrożności, brzmi bardzo atrakcyjnie. Jak zatem zostać prawdziwym mistrzem oszczędnej jazdy? Otóż, powinniśmy stosować się do pewnych zasad.
Utrzymuj stałą prędkość
Temat oszczędnej jazdy, należy rozpocząć od kwestii prędkości. Warto wiedzieć o tym, że kiedy przyspieszamy ze 120 km/h do 140 km/h, wzrost zużycia paliwa zwiększy się o 20%. Chociaż brzmi to nieprawdopodobnie, takie są niestety realia. Jeżeli zatem nie wymaga od nas tego sytuacja, zaleca się zachowanie prędkości w przedziale od 90 do 120 km/h.
Co oczywiste, jazda ekonomiczna inaczej wygląda w warunkach miejskich. Korki, czy też sygnalizacja świetlna, to najwięksi wrogowie oszczędności paliwa. Uznaje się, że idealna prędkość to tutaj od 50 do 60 km/h, jednakże czasami nie jest to możliwe. Należy zatem dopilnować tego, aby nie doprowadzić silnika do maksymalnych momentów obrotowych, nawet kiedy wrzucimy już najwyższy bieg.
Jedną z elementarnych zasad oszczędnej jazdy, jest zachowanie stałej prędkości. Gdy jedziemy pod górkę, ani nie przyspieszajmy, ani nie zwalniajmy. To samo tyczy się też równej drogi i nie tylko samej autostrady. Mimo tego, że utrzymanie jednakowej prędkości jest bardzo trudne, opłaca się wyrobić sobie taki nawyk i stosować go wtedy, kiedy jest ku temu sposobność.
Ruszaj od razu po włączeniu silnika
Mamy dwie możliwości - poczekać, aż silnik uzyska odpowiednią temperaturę, lub też ruszyć od razu. Jeśli zależy nam, by była to ekonomiczna jazda, warto stosować tą drugą zasadę. Jak wiadomo, silnik znacznie szybciej nagrzewa się w trakcie jazdy, a podczas postoju na włączonym silniku, będzie dodatkowo niepotrzebnie zużywał paliwo. Co więcej, częste i długie prowadzenie pojazdu na pierwszym i drugim biegu, skutkuje zwykle wzrostem spalania, zatem nie sprzyja to ekonomicznej jeździe.
Hamowanie silnikiem, sprzyja oszczędności paliwa
Bardzo złą praktyką, okazuje się być ciągłe dojeżdżanie do sygnalizacji na luzie. To jedynie strata paliwa. Jazda ekonomiczna, zakłada przede wszystkim hamowanie silnikiem, kiedy to właśnie zużycie jest zdecydowanie najniższe. To jednak nie tylko oszczędność, gdyż stosowanie się do tej zasady wpływa również na nasze bezpieczeństwo na drodze. Otóż podczas gwałtownego hamowania, znacznie trudniej jest opanować pojazd, a zwłaszcza wtedy, kiedy mamy do czynienia z oblodzoną lub mokrą jezdnią.
Przyzwyczaj się do zachowania odległości w trakcie jazdy i na skrzyżowaniach
Poruszając się codziennie po zatłoczonym mieście można odnieść wrażenie, iż odległości między pojazdami są ekstremalnie małe, a wręcz bliskie zeru. To nie tylko spore ryzyko dojścia do kolizji, ale też wymusza na kierowcy, częste i gwałtowne hamowanie, a jak wspomniano wcześniej - powoduje to podwyższone zużycie paliwa. W związku z tym, należy postarać się, aby odległość pomiędzy naszym pojazdem, a innymi wynosiła około 30 - 50m. Tym samym, nasza jazda będzie o wiele bardziej płynna, a jednocześnie też i oszczędna. W wielu przypadkach, unikniemy wówczas konieczności hamowania, gdyż wystarczy nam jedynie redukcja biegu.